OD AUTORA
Pragnę przybliżyć Szanownym Czytelnikom sylwetkę znakomitego inowrocławskiego sportowca, wspaniałego kolegi, człowieka pogodnego, o szlachetnym sercu i wysokiej kulturze osobistej, lubianego przez kibiców, przyjaciół, ale także przez młodzież – Jana Jaskólskiego.
Był sportowcem wybitnym – uczestnikiem 3 olimpiad (Rzym, Tokio, Meksyk), autorem najlepszego rezultatu na świecie w 1966 r. w trójskoku (16,76 m), 8-krotnym wicemistrzem Polski, 22-krotnym reprezentantem kraju. W 1962 r. z kolegami z „Zawiszy” został mistrzem Polski w sztafecie 4 x 100 m. W ciągu kilkunastu ostatnich lat Jan Jaskólski był moim bliskim kolegą, w tym czasie poznałem jego osobowość jako człowieka sympatycznego, otwartego na ludzi, osobę kochającą swoje rodzinne miasto INOWROCŁAW, dla którego odrzucił intratne propozycje pracy nawet w stolicy. Bywaliśmy wspólnie na wielu sportowych imprezach, gdzie poznałem wielu sławnych sportowców. Swoje przywiązanie do rodzinnych korzeni i poczucie humoru pokazywał, np. posługując się gwarą kujawską na zgrupowaniach kadry, co wspominał jego przyjaciel Jurek Kowalski. Janek lubił się po kujawsku „polachać”. Odznaczał się niespotykaną wesołością, szczerością i prawością. Oprócz daru do sportu posiadał talent do opowiadania. Miał ogromną satysfakcję i zaszczyt, że żył w tamtych latach, kiedy sport był czysty, amatorski i nieskażony. W roku 2000 w zorganizowanym przez „Gazetę Pomorską”, „Radio As” i Urząd Miasta w Inowrocławiu plebiscycie na najpopularniejszego i zarazem najlepszego sportowca regionu w XX wieku zwyciężył bezapelacyjnie.
Podstawowym celem mojej publikacji jest przybliżenie sylwetki Janka jako wzoru dla młodych ludzi, nie tylko sportowców, w świecie, w którym obecnie rządzi tylko pieniądz. Jan Jaskólski choć miał znakomite osiągnięcia sportowe, niczego się nie dorobił, ale występy w koszulce z białym orłem na piersi były dla niego najwyższym zaszczytem i honorem. Odszedł znakomity sportowiec, wspaniały wychowawca młodych ludzi, ktoś, kogo trudno będzie zastąpić…
Wydanie to dedykuję ku pamięci Jana Jaskólskiego oraz wielu doskonałych, zapomnianych i zasłużonych inowrocławskich sportowców…